Zafiksowana na Pa! Role

Magda Umer tak opowiada o utworze: „Chyba w 1972 roku był to wielki przebój w całej Europie. Śpiewali Mina Mazzini i Alberto Lupo. Ale od kiedy zaśpiewała to Dalida i zamruczał Alain Delon (po francusku oczywiście), stała się ta piosenka wielkim światowym przebojem. Alain Delon wyznawał miłość szeregiem kwiecistych słów, a Dalida odpowiadała mu – parole parole parole, czyli słowa słowa słowa (w języku Szekspira – words, words, words). Autor polskiego ” przekładu” Andrzej Poniedzielski lubi i umie bawić się słowami, co widać , słychać i czuć! A Janusz Gajos jest nie tylko wielkim aktorem, ale także moim serdecznym, wakacyjnym kolegą i bardzo mu dziękuję za tę wspólną zabawę!”.

Od siebie dodam, że słucham „na okrągło” i nie mogę się odłączyć od słuchawek. Ten utwór wzrusza i bawi. A tekst Andrzeja Poniedzielskiego to Himalaje zabawy słowem. Dla mnie doskonałe antidotum na upadki i rozczarowania. Ja po siebie wracam. I tego się będę trzymała.

One comment

  1. Ja rowniez slucham do obrzydzenia i jakims sposobem w dalszym ciagu ten utwor uwielbiam! W tym wykonaniu zdecydowanie najlepszy. Cenie zabawy slowem i tu wyszlo mistrzostwo swiata ‚parole parole parole juz siebie wole’ ;)))) Jest taka piosenka disco polo (tak wiem, to nie jest muzyka) ‚Wole Ole’, w ramach kontrastu, bo czemu nie, w koncu kazdy ma jakies skojarzenia (czasem gorsze), takze juz sama nie wiem czy siebie wole czy wole Ole. Taki zarcik oczywiscie.
    A swoja droga glos Gajosa, tak charakterystyczny, sprawia, ze cos mi sie robi w srodku i kolana miekna… Echhhhh, swietny facet. Z klasa. Takich juz nie robia. A szkoda.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s